Najpierw na komendę HOP uczymy psa wskakiwać na łóżko – to nie będzie trudne, zazwyczaj psy same wskakują. Jak cztery łapy znajdą się na kanapie to zrzucamy na dół z dala od kanapy coś za czym pies przepada np.: parówkę, kurczaka z rożna, kawałek żółtego serka – coś, co zazwyczaj nie jest dla niego dostępne i chwalimy.

08:20 Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj wyglada tak. Posiadam 10 letniego owczarka niemieckiego. Pies jest ze mna wiec szmat czasu, 10 lat to masa czasu i kazdy sie do niego przyzwyczail i nie wyobraza sobie domu bez jest nie do zniesienia :/Nie mam sil juz powoli, siada mi psychika...nie wiem co po zmroku SZCZEKA non stop sam do siebie, albo na inne psy...bezpanskich kundli paleta sie po nocy caly masa u mnie, on szczeka na za tym idzie pies po zmroku musi byc trzymany w domu bo nie da sie w tym zlego by bylo, gdyby nie to, ze pies 5-6 razy w nocy budzi mnie i trzeba go wypuscic na zewnatrz, albo chce mu sie siku, albo to drugie...albo akurat chce sie rozejrzec czy jakis pies nie biega...Dzien w dzien budzi mnie to 5-6 razy, czasami 2-3 jak ma lepszy idzie przez to sie wyspac. Musze to robic ja, kazdy inny domownik umywa rece...no i ok, w koncu moj pies :)Co sie stanie jak go nie wypuszcze po obudzeniu mnie przez niego? Po prostu sie zeszczy...nie czai sie. Albo bedzie chodzil, wchodzil na lozko i chodzil po nim...Teraz przeskakuje przez ogrodzenie, jak tylko nie jest pilnowany...potem wlazi w jakies krzaki, wode...przylazi brudny i potem wpusc takiego do domu, wyobrazcie sobie to...kilo piachu na podlodze :/ Wyciera sie go, ale to nie daje prawie podworko, ktore pies regularnie podkopuje...WNosi piach na kostke, plytki,chodnik...niszczy siatke, beton od przeskakiwania przez jest lato to tak sie boi burzy, ze musze go trzymac cala noc...doslownie, trzymam go bo inaczej sie wyrywa i wskakuje na szafki, tv, okno, drzwi...nie do zniesienia nikogo nie ma a jest burza to wskakuje na okno i chce wejsc do domu...potem przeskakuje ogrodzenie i od razu chce sie wrocic do domu i masakruje ogrodzenie...Oprocz tego to mily i grzeczny piesek :)Powaznie, co robic...co byscie zrobili Wy...nie ma sil :/ 08:38 08:41👍 Proponuje poszukać w najbliższej okolicy "zaklinacza psów" albo jakieś "szkoły dla psów". Najlepiej wpisz w google hasła które podałem w cudzysłowu. Mam nadzieje że pomogłem. Pozdrawiam! 08:49 Wiesz co Marta, zawiodlem sie na Tobie :(([1] Twoja wina, ze psa nie potrafiles wychowac jak byl jeszcze szczeniakiem, po opisie widze ze jest rozpuszczony jak dziadowski bicz. Masz go od 10 lat i dopiero teraz taki sie zrobil na starosc? Czy zawsze taki byl? Jesli zawsze i wytrzymales z nim te 10 lat to wytrzymasz jeszcze kilka (duzy pies, rasowy wiec pozyje pewnie jeszcze z 2 lata) potem kup sobie kota bo kolejnego psa znowu zmarnujesz. Co do burzy to on nie ma budy zeby sie schowal przed nią? Ogolnie to polecam Zaklinacza psow ogladac i stosowac jego rady, moj kundelek tez byl nie do zniesienia jeszcze kilka lat temu (szarpal sie na smyczy, nie sluchal itd) a teraz po zastosowaniu kilku sztuczek Ceasara Millana chodzi jak w zegarku, moge z nim na spacery bez smyczy wychodzic i bedzie szedl przy nodze+ reaguje na kazde "wróć!" jak gdzies poleci albo "zostan!" do tego stopnia ze kaze mu zostac i siedziec przed drzwiami, ide do domu, wracam i on ciagle siedzi :p Wiec polecam... 08:53 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Snopek9 -- Z Twojego postu wnioskuję, że jesteś dzieckiem, które nie wie co to jest odpowiedzialność. 10-letni pies wychowywał się z Tobą, nie jest agresywny, ale bardzo możliwe, że nigdy nie umiałeś się z nim właściwie obchodzić, a wcześniej traktowałeś go jak zabawkę. Pies nie jest więc najnormalniej w świecie ułożony. Sformułowałeś swój post w taki sposób, że automatycznie sprowokowałeś do aktywności takich debili jak Megera_. To również źle o Tobie świadczy. 08:54😁 Zaraz wpadnie Ahaswer i kazdego kto zle o piesku napisze bedzie straszyl zakopaniem w bezimiennym grobie :) 08:54 Wiesz co Qverty, nie jestem serio, tylko uderzam w ton jaki promieniuje z pierwszego posta, a pewnie zaraz się jacyś fani "prawidłowych rozwiązań" odezwą. 08:55 Polecam szkole dla psów kolega ma tez wielkiego psa sukę owczarka niemieckiego 5lat same problemy były z nią zapłacił 2000zł po miesiącu pies wrócił słucha się każdego słowa rozumie zostań leż super sprawa kąże mu czekać przed sklepem wchodzi do środka a pies po 15 minutach czeka tam gdzie go zostawił bez lamentu i szczekania 08:56 08:56 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień sir Qverty -> od 2 lat tak robi, bo ze starosci ma problemy z nerkami i czesto musi oddawac mocz, leki za duzo nie daja...imo ciezko zebym wyszkolil psa zeby mniej szczal :/Ma bude...juz trzecia w ciagu swojego zycia...bo pies wazy 40kg i jak jest burza to on nie kombinuje jak do niej wejsc tylko jak ja roztrzaskac w drobny mak. Jak jest burza to pies chce siedziec w domu, inaczej wszystko rozwali...poza tym nie czytales. Burza to i deszcz. pies po deszczu przychodzi do domu, w nocy o 3rano nie sposob tak brudnego psa czyscic do suchej nitki przez godzine tylko po to zeby za godzine znow mnie obudzil i wyszedl na deszcz...a on musi siedziec u mnie w pokoju bo inaczej budzi innych domownikow. Pies sie mnie slucha, chodze z nim na spacery zarowno na smyczy jak i bez i jest posluszny...tylko co z tego? Jak jest burza to wskakuje na drzwi i chce wyjsc...a jak wyjdzie to chce zaraz wrocic...jak - nie, nie jestem brak mi juz sil, nie zdajesz sobie sprawy jaki to jest problem nie spac 3 dni z rzedu trzymajac jedna reka psa. Traktowalem psa jak zabawke? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? 08:57😈 O prosze jakie mialem wyczucie, mam nosa do krypto nazioli :)Uwazaj Magera bo za taki wpis Ahaswer moze zalatwic Ci zwolnienie z pracy, potem sie jeszcze na forum pochwali :) 08:57 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością? 09:00😐 Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością?TEN SNOPEK to dyrektor wykonawczy jednego z wiekszych koncernow naftowych w polsce, tak wiec uwazaj jak sie o nim wypowiadasz bo mozesz sobie narobic niepotrzebnych problemow w zyciu 09:08 A nie, nie mogę, już mi ciśnienie zacząć od snopka, ale zacznę od specjalistów od układania zwierząt/krytykantów "jesteś gówniarzem i nie nadajesz się do posiadania psa".Ludzie, to jest 10letni owczarek niemiecki. Ten pies jest STARY. Naprawdę sądzicie, że tresura mu pomoże? Na głowy poupadaliście? Pomijając fakt, że pies może się tak zachowywać bo jest zwyczajnie chory, coś go boli, doskwiera mu - psy również cierpią na demencję. Więc może już zejdźcie z człowieka, bo nic w sumie o nim nie wiecie, a skaczecie do jak jest burza, to pies do domu i pilnowanie. Jak się zsika, to trudno, przecież to można przez ogrodzenie - wyprowadzaj tylko na smyczy. W tym wieku puszczanie go wolno i tak jest suplementy diety /Geriadog bodajże/, które mają na celu łagodzenie objawów procesu starzenia. A na ogólne uspokojenie polecam żel KalmAid, z tego co wiem faktycznie działa. Ew. inne preparaty lekko wyciszające /Stres Out, Stresnal/.Neurotyczny, trzęsę portkami, doprawdy, przed dziwakiem, dla którego jestem debilką tylko dlatego, że mam głowę na karku. ;) 09:09 snopek--> no to co to za buda jak 40kg pies ja rozwala? Ze sklejki? Mialem kaukaza wazacego jakies 75kg i budy nie rozwalil chociaz tez bal sie burzy (widocznie duze psy tak mają :p) 09:17 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ - Dla ciebie rozwiązanie problemu (którego zresztą dokładnie nie znasz) polega na zabiciu członka rodziny. I tyle ci ta twoja mądrość podpowiedziała. A może to kwestia mentalności?Snopek9 - wypowiadasz się jak małe bezradne dziecko. Otwierasz wątek na takim forum jak to i pytasz co zrobić z 10-letnim psem, który hałasuje po nocy. Czego się spodziewasz? Jak to możliwe, że rzekomo dorosły człowiek pyta inne dzieci z forum o grach komputerowych co zrobić z własnym domownikiem?Czy byłeś z psem u weterynarza? Czy pies cierpi na jakieś przewlekłe schorzenia? Jeśli sam nie umiesz sobie z taką sytuacją poradzić, to znaczy, że zwyczajnie nie jesteś człowiekiem wystarczająco dojrzałym by samodzielnie zajmować się psem. Mieszkasz jeszcze z rodzicami? 09:19 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Megera -> psa czasem wypuszczam wolno jak jestem z nim na spacerze, bo chodze w nim, takie miejsce ze nikogo nie ma w poblizu, no i uwazam, ze taki pies sie musi wybiegac czasem...Skakanie przez ogrodzenie to jest kwestia jego ulozenia pewnie, zdaje sobie z tego sprawe. Tylko, ze zostalo to wywolane przez te burze koszmarne, jak nikogo w domu nie bylo i byla burza to pies robil rozne rzeczy, w tym nauczyl sie przeskakiwac przez do tych suplementow diety - warto Qverty -> byly slabe, dokladnie jak piszesz. Teraz ma solidna bude, ale i tak robi z nia rozne rzeczy czasem :) Tylko jak jest burza to mu nie w glowie wchodzenie do niej...Dodam, ze braciszek tego psa tez sie boi burzy, bo mieszka u sasiada...ale jest mnie wyrywny i nie ma problemow z -> wchodze na to forum i opinie dzieci pomijam, dlatego z Toba nie gadam. Do innych, bo moze umknelo. Tak cierpi na przewlekle schorzenia. Ma problemy z nerkami. 09:21📄 odpowiedzAen212 Anesthetize Idz do weterynarza i wypytaj o Stresnal i Buspiron. 09:23 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Snopek9 - mógłbyś przynajmniej nauczyć się pisać względnie poprawnie po polsku. Domyślam się, że jesteś jeszcze w wieku szkolnym, więc proces opanowywanie polszczyzny w toku. Życzę powodzenia, bo jeżeli chodzi o dojrzałość, której tobie ewidentnie brak, to niestety musi przyjść z czasem. 09:27 Nadal nie rozumiesz snopek, masz starego, geriatrycznego psa. On już się swoje w życiu nabiegał, teraz chodzi o to, żeby zapewnić mu komfortowy i bezpieczny kres do weterynarza, bo opinia internetowa tutaj nie wystarczy moim zdaniem. A i faktycznie jak Aen radzi, jeśli problem jest na taką skalę, to może warto rozważyć psychotropy - tyle że o tym powinien zdecydować lekarz, na podstawie rozmowy z Tobą i dokładnego badania oszczędź sobie wstydu, naprawdę. Z mojej strony EOT. 09:31😁 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ - przeglądając twoje posty widzę, że nie stosujesz się do rad, które dajesz innym. Nie oszczędzasz sobie wstydu, nieustannie formułujesz głupoty, nie tylko w tym natomiast, na wstępie, opublikowałaś post o treściJak to co? tak, Megera_, oszczędź sobie wstydu. 09:34 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Aen -> tego mu nie dawalem. Dawalem mu tylko tabletki od weterynarza jakie mi dawal, na wlasna reke boje sie kupic cos, zeby nie to na lato...teraz burz juz nie ma, on poza okresami burzowymi jest lagodny az - powiem tak. Pies ma juz pewne objawy starosci, ale nie jest z nim tak zle. Na spacery chodzi chetnie, bawi sie chetnie...jest szybki jak wczesniej, uwielbia aportowac, plywac...nie wyglada na swoj wiek, tak bym starosci to to nadmierne oddawanie moczu, troche posiwial na pysku, ma juz troche podniszczone 10 lat to faktycznie sporo dla tej rasy, bo z tego co czytalem psy te zyja srednio 10-13 lat...czyli faktycznie to starosc, tylko jak pisze, po nim tego az tak nie widac. 09:35 [14] Tak, sądze ze MOGLABY pomoc. Kazdy pies ma inna psychike do tego tutaj dochodza problemy ze zdrowiem psa. Ale np moj kundelek ma w tej chwili 13 lat. Ojciec zaczal go ukladac na serio jak mial jakies 9 lat. Niebo a ziemia, wiec tak, da sie ulozyc psa w KAZDYM wieku. Oczywiscie stare psy potrzebuja odpowiednio wiecej czasu na ulozenie niz szczeniaki/ mlode psy ale jest to mozliwe. Podkreslam, mowilem ja, domowy specjalista do Ciebie, Pani weterynarz uznajacej sie za behawiorystke. I niech Ci tak cisnienie nie skacze, zlosc pieknosci szkodziI mysle, ze chociaz PROBA ulozenia psa jest lepsza niz uspienie. 09:38 odpowiedzHalas694 Ksiadz Proboszcz Jak ja kocham internety... Pomyśleć że taki typek jak Ahaswer w wątku o psie potrafi przejść do wytykania komuś poprawnej polszczyzny tylko po to, żeby kogoś zgnoić bo zabrakło mu Ahaswer - z tego co piszesz wynika, że chyba sam nie jesteś do końca dojrzały emocjonalnie. 09:39 09:39 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Boże. Owczarki niemieckie nie żyją średnio 10-13 lat, ani 6-13 lat, ani 2-13 lat. Owczarki niemieckie żyją średnio 13 lat. Tak po prostu. 09:51 snopek, no i bardzo dobrze, że trzymasz psa w dobrej kondycji, ale w tym momencie radziłabym zacząć odpuszczać, tzn. dawać mu taryfę ulgową, a nawet ograniczać te aktywności, które jeszcze 2-3 lata temu mógł sobie radośnie wykonywać. Głównie dlatego, że jest przewlekle chory jak sam napisałeś, w połączeniu z wiekiem, IMHO jest obawa, że paradoksalnie zacznie podupadać na zdrowiu jeszcze leki, o których wspomniał Aen, są niedostępne na własną ależ oczywiście masz rację, terapia behawioralna na pewno nie zaszkodzi, po prostu z uwagi na okoliczności w tym momencie NIE jest pierwszym wskazaniem - i przecież dobrze wiesz, dlaczego, bo sam to tym wyjaśnię jeszcze, że tekst o uśpieniu był powodowany nerwem po przeczytaniu pierwszego posta, z którego "aż się prosiło", żeby coś takiego co, buzi na zgodę Panie Domowy Specjalisto? :) 10:03 odpowiedzAen212 Anesthetize Nie masz mu tego ot tak dawac, snopek - masz isc do lekarza z psem, on ma go zbadac i zadecydowac czy podawac buspiron - jesli tak, wypisze ci recepte i wyznaczy dawkowanie. Sluchaj, nie dostaniesz lepszej rady na tym forum odnosnie twojego problemu, wiec po prostu to zrob. Juz widzisz, ze Ahaswer zaczal przegladac czyjes posty (Megery), czyli zaczyna sie rozkrecac. 10:05 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend Wątku o psie Azziego ten temat nie przebije, ale i tak powinno być nieźle. Podwieszam.[28]Dopóki nie zacznie komuś znowu grozić śmiercią, to jeszcze "rozkręcony" nie jest. 10:07 mialem 2 owczarki tak , rozpusciles psa a na dodatek pies cie nie co u owczarka niemieckiego bardzo ogol sa to mile i po niewielkiej tresurze posluszne wynagaja choc odrobine milosci i tego co piszesz pies ma wielu panow i ich ma wszystkich dokladnie w d... chyba ze kogos szansuje ale ten ktos na ciebie scedowal for hodowcow i treserow psow .Sa rozne sposoby ktos pozwalaja przywrocic rownowage i uspokoic psa. 10:11 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Megera_ --> to forum netowe. Może być tutaj co najwyżej różnica zdań. Ale sama widzisz - Twoje kolejne posty mają się nijak do tego co napisałaś na początku. Masz więc nauczkę by nie ferować wyroków bez uzbrojenia się w minimalną wiedzę. Swoją drogą, ciekawe skąd ten odruch by na wieść o jakichś problemach z psem od razu sugerować jego uśpienie?Mephistopheles - bajdurzysz, jak zwykle. Groziłem komuś śmiercią? Wiesz, że urojenia się leczy? A może jesteś klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego co czytasz? 10:11😜 Megera---> no, Twoj poprzedni post odebralem jako "za stary pies na nauke, teraz to tylko chemia" stąd moje lekkie oburzenie :) 10:18 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend [31]Już skończ kłamać. Parę osób dobrze pamięta tamten wątek (choćby Kompo czy Bullzeye, który do tego się wcześniej odniósł) i to, co chciałeś zrobić z Azziem za to, że chciał oddać komuś psa, co ty zrozumiałeś jako chęć uśpienia. Może po prostu dlatego, że jesteś "klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego, co czytasz". 10:21😁 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Mephistopheles - Tamten wątek został usunięty przez administrację w CAŁOŚCI nie dlatego, że ktoś chciał komuś oddać psa (padło tam na przykład pytanie, jak osobiście zabić psa). Lepiej wróć do swoich Reptilian, bo sam widzisz jak to się kończy, gdy próbujesz rozmawiać na inne tematy. 10:27 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Megera -> masz racje. Aen -> znowu z nim isc do weterynarza...tylko do innego, bo do tego co chodze to nie dociera, ze pies sie boi burzy. mowi, ze to pewnie u niego normalnebo niektore psy tak maja i tyle i trzeba sie nim po prostu wtedy opiekowac. To ja to robie, ale co z - pies ma pana i to jestem ja, a nie reszta domownikow. Dlaczego pies mnie nie szanuje? 10:27 odpowiedzzanonimizowany166638152 Legend Wątek poleciał, bo sam go podkablowałeś (a może to był twój sidekick, Degnar, nie pamiętam już) pod fałszywym pretekstem namawiania do zabijania zwierząt. No, ale skoro jesteś zbyt głupi, żeby zrozumieć własne błędy i zbyt nieodpowiedzialny, żeby się do nich przyznać, to może skrobnij jakąś rozprawkę o państwie chłopskim albo poszukaj nazistów w post o Reptilianach miał parodiować "naukowe" teorie o nibocentryźmie, ale chyba trzeba brać poprawkę na twój analfabetyzm i brak nawet śladowej umiejętności rozpoznawania ironii, co zademonstrowałeś też na początku tego wątku.[37]Czepianie się formy postów dokładnie naśladujących twój ton (wliczając w to dokładne cytaty) to jak plucie pod wiatr. Ale pewnie przywykłeś już do tego. 10:30😃 odpowiedzzanonimizowany869910113 Legend Mephistopheles - ależ ci ciśnienie skoczyło, dzieciaku. Łatwo ciebie wyprowadzić z równowagi. Wybacz, ale póki nie umiesz pisać z sensem, na temat i bez konfabulacji, to zostają tobie tylko Reptilianie. I naprawdę nie musisz mi się z niczego tłumaczyć. 10:32 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Wybaczcie, ale musicie znalezc sobie osoby watek do tej wojenki. Posty trolow z internetu trzeba eliminowac i nie nalezy na nie chcecie mi doradzic to zapraszam. I dziekuje za dotychczasowe rady. 10:46 Twój pies gorszy od niejednego małego niemowlaka....Nie wyobrażam sobie żebym do swojego dziecka wstawał 5 razy w ciągu doby, chore 2,5 letnią córkę i nawet w głowie mi się nie mieści jak zwierzak tj. pies może tak wywrócić nockę albo dzień do góry nogami...Przypuszczam, że nawet gdybym miał bliźniaki to nie byłoby to tak uciążliwe jak z Twoim przecież dziecko traktuję się jak dziecko a pies to tylko pies. Mam na myśli to, że nerwy by szybciej puściły w tej drugiej ma być pod człowiekiem (chodzi o hierarchię) a nie na odwrót. 11:24 snopek, jeszcze raz pokreślę, moja opinia w tym momencie i tak nie jest wiarygodna, co muszę podkreślić, zanim mnie jakiś inny Qverty /:*/ obrazi i to w mniej wyważony sposób - lekarz musi zobaczyć psa i porozmawiać z Tobą osobiście. Czasem pewne bardzo istotne aspekty wychodzą zupełnie przypadkowo, właśnie w czasie rozmowy, rzucone niby jeśli weterynarz doradza Ci opiekę nad psem w czasie burzy /znaczy w jaki sposób, głaskanie, opowiadanie bajek?/, to.. faktycznie zmień nie nie, na naukę nigdy nie jest za późno, po prostu czasem nie ona jest najważniejsza. ;)pikolo, gratuluję grzecznej córeczki, ale niestety te porównania mają się nijak do rzeczywistości. Czego powinien być świadomy nie tylko właściciel psa, ale nawet rodzic - mnie np. zrobiłoby się przykro, a może nawet zaczęłabym myśleć o swoim dziecku źle /:P/, gdybym przeczytała, że do dzieci się w nocy nie wstaje, bo trzeba dziecko tak wychować, żeby wiedziało, że noc jest od niektórych z was pies to tylko pies, ale jakie macie prawo krytykować i potępiać kogoś za to, że akurat dla niego pies to członek rodziny? 11:29😈 Najzwyklej w swiecie pies wychowal sobie ciebie :)Ja nie rozumiem jak inteligentny czlek nie daje sobie rady ze zwierzeciem....Moja mala kotka dobija sie do sypialni w nocy, bo ona tez chce a jak nie to bedzie miauczec ?(1,2,3,4 noce i sobie dala spokoj)Jak chciala drapac kanape ? Straszylem ja od tylu odswiezaczem powietrza ( tak zeby nie widziala kto ani co to) zapamietala dzwiek i zapach, przed wyjsciem do pracy psikalem nazuty na kanapie :) i kot automatycznie przechodzi w tryb ostrozonosci :P i wybieral drapak Moi rodzice mieli jamnika z rozwalonymi nerkami... pil wode z miski i 30 sek pozniej sikal tam gdzie stal... a rodzice mieszkaja w bloku... nikt psa nie uspil... pies zostawal sam w przedpokoju (duzy przedpokoj,wylozony panelami) Mama zalatwila gazy ze szpitala, i nauczyla (starego psa bo nerki siadly na starosc) zalatwiac sie na nie....Pierwsza rzecza po powrocie ze szkoly bylo wywalenie gazy,wymycie miejsca i polozenie nowej ...Po smierci psa, generalny remont przedpokoju :) 12:15😁 Bullzeye_NEO --> masz małego, czy te kompleksy to na innym tle? 12:21😒 Zbliża się chyba czas wyjazdu do Belize. 12:23 hehe stanson ty to potrafisz dopiec czlowiekowi!!!:):) 13:09 AhaswerNie ma to jak nazywać dziećmi osoby które są na tym forum ~10 lat...Bez komentarza... 14:30 Snopek: pies cie nie szanuje bo domownicy cie nie tez do ciebie szacunek bo przestales sie nim dnaimi pewnie siedzi sam i wszyscy maja go w d....Wszystko jest do odkrecenia ale nie jest to latwe skoro pies lazi po tobie w nocy i cie z moich psow a z tym co teraz to sumie 5 nigdy nie wlazil do mojego takie forum dogmania , je zlikwidowano ale przeniesiono je gdzies sam treserzy i dlugoletni wlasciciele psow .Doradza ci cos. to na pewno. 14:39 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Nie no - wchodzi na lozko bo daje taki oto sygnal "chodze od 5 minut w kolko po pokoju i mnie nie wypuszczasz, daje ci minute jak nie to szcze"Dlatego wlazi na lozko, robi to niezwykle rzadko, jak juz na serio nie moze wytrzymac i na duch trzeba go wypuscic...nauczyl sie tak robic i mu na to pozwalam bo dzieki temu nie narobi na dywan/ mnie nie szanuja bo nie chca w nocy za mnie wypuszczac psa? No to ciekawe, normalnie psychologicznie cala rodzinke przeswietliles :)MiniWm -> nie obraz sie, ale w moim domu nie pozwole psu szczec co 30 sekund na gaze. Niestety w takim wypadku to by poszla opcja z posta 2. Brutalne, ale niestety trzeba wybrac pomiedzy smrodem i chorobami w domu a sobie tez wyobrazic sytuacje, ze jak jest burza to pies czesto jest sam. Ba, zazwyczaj jest sam...bo burze sa czesto za dnia...a wtedy sie pracuje...i co wtedy? No jakies zlode rady....bo jak roztrzaskal furtke jak nikogo nie bylo w pyl ze 4 lata temu w czasie burzy to ciekaw jestem jak temu moglem zaradzic...albo jak w tym roku tak porysowal szybe w domu, ze jest do wymiany...albo jak w sylwestra pomylil okno z drzwiami i rozwalil rolety...nie zawsze wszystko jest tak proste jak sie przez internet wydaje. 14:44 14:50 odpowiedzPanPi4 Pretorianin A wpadłeś na pomysł, że może psu coś dolega? Ty myślisz, że dla psa to radość sześć razy w nocy wstawać?Nie rozumiem tematu, co innego jakby to był jakiś 9-miesięczny szczyl, ale takie problemy z 10-cio letnim psem? To co się działo przez pierwsze 9 lat? Nic? Nie musiałeś go przytulać całą burzę? Nie robił podkopów? Nie szczekał? Nic nie niszczył?Starość starością, ale mam wrażenie, że sobie tak psa wychowałeś? Tylko nie pasuje mi dlaczego piszesz o tym nagle po dziesięciu latach. 14:55 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Wpadlem na to. Jest go, ale jest juz leciwy i nie dzialaja na niego leki widocznie skutecznie w 100%.Nie pisalem na tym na tym forum, bo nie i tyle. To nie znaczy, ze problem jest od dzis i od dzis probuje go byly podejmowane rozne proby, metody na walke z lekiem przed burza...dziala muzyki na maksa i zasloniecie rolet - o 3 w nocy jest z tym jednak ciezko./Nie twierdze, ze wychowalem go idealnie. Tylko, ze pies jest posluszny i grzeczny non stop...a tylko w czasie burzy ze wstawaniem jest uciazliwy...i jest z tym ciezko, dlatego mam go dosc po prostu juz...pies decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji madralo. 15:09 Sami specjaliści tu... snopek, trzeba odwrócić uwagę owczarka od problemu np. burza, polecam puszkę wsypać trochę grochu i podczas epizodu ze jest nie usłuchany, potrząsnąć tak aby zwrócił na nią uwagę i potem zając go że szczeka w nocy, i na inne psy znaczy że się boi, nie jest pewny siebie, trzeba podejść pogłaskać nagrodzić, zająć się na chwile, odwrócić uwagę od problemu. Psem trzeba się zająć i trzeba być stanowczym, skoro w nocy cię budzi to albo ma problemy starcze ale to mało prawdopodobne, albo jest źle karmiony, natomiast ewidentnie brakuje mu 12 letniego owczarka nie mam z nim problemów, jedynie trochu ma już bóle stawów i zwyrodnienia ale to normalne. Śpi ze mną w pokoju. Psy też potrzebują zainteresowania. 15:34 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Ludzie litości, Wy naprawdę myślicie, że psa który ma 10 lat będziecie szkolić czy odwracać jego uwagę od burzy? To tak jakbyście 89-latka od podstaw uczyli jazdy na rowerze...snopek9, ja Ciebie wbrew pozorom rozumiem, ale określ się, bo opisałeś 50 problemów z czego 48 lub 49 występuje od 10 mówiąc najbardziej sensownym wyjściem wydają mi się stopery w uszach + pies na podwórku, może domownicy się dostosują. Pies na pewno nie szczeka np. ze strachu, albo żebyście go wpuścili do domu? Bo to "sam do siebie" do mnie nie przemawia (na inne psy to co innego, ale chwila, dotąd na nie nie szczekał? jak dawaliście radę?). 15:44 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień PanPi - stopery na uszach to jest mysl, tylko jakie? Sa specjalne dla psow? Serio pytam. To nie bedzie na teraz, bo juz chyba burz w tym roku nie bedzie, ale na nastepne lato sie przyda, o ile zadziala...tylko, ze to go uspokoi jedynie, ale niestety na dwor w czasie burzy sie zalatwic nie pojdzie :/ No ale to bylby szczeka na inne psy...albo jak przechodza obok, albo u sasiadow niedaleko. Czasem jednak szczeka sam do siebie, moze inaczej wyje. Oczywiscie zgadzam sie, ze jak wyje to moze chce wejsc do domu...no i jest wpuszczany do jest poza domem w nocy to zawsze wszystkich pobudzi...no oprocz mnie, mi akurat to nie przeszkadza, ale innym niestety tak. Niestety celowo pisze inni domownicy, bo nie tylko moja rodzina, ale i inne osoby. No ale nie musze tutaj Wam calej sytuacji zyciowej przedstawiac,bo to nie o to chodzi, jakby sie dalo dogadac to bym sie dogadal, to jest mialem wrazenie oczywiste. 16:13 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Nie zrozumieliśmy się, wypuszczasz psa na dwór, ładujesz stopery SOBIE w uszy i smacznie śpisz ;)Myślałem, że z rodzinką mieszkasz, jednak jak pies 10 lat pod jednym dachem to może rodzina by się dostosowała, ale skoro jeszcze obcy ludzie, to chyba ta opcja odpada... Dla psów chyba stoperów nie ma a przynajmniej nigdy o takich nie takim razie - ja bym pomyślał o zrobieniu psu wejścia do domu, tak żeby w nocy mógł sam chodzić lać, latać po podwórku i wracać kiedy mu się zachce ciepłego / spania z panem, chociaż to raczej fajne na lato / zimę, bo jesienią to trochę błota by Ci naniósł. 16:41 snopek, tak szczerze i od serca - "daj sobie spokój, bo nikt Ci go nie da" /to w kwestii jałowych dyskusji tutaj/Daruj sobie dogomanie, bo to taki sam zbiór oszołomów, jak i GOL - tzn. tam też są specjaliści w danej dziedzinie i ludzie znający się na rzeczy, ale niestety ciężko tych prawdziwych decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji się stawiam. Mam w domu szczeniaka świeżo wziętego od matki. Wstaję w nocy jak do dziecka, karmię z zegarkiem w ręku i co 2h wyskakuję na dwór. I jestem styrana, ale szczęśliwa - bo jak ma się psa, to trzeba się liczyć nie tylko z obowiązkiem w stylu żarcie/spacer/wydawanie fortuny na weterynarza jak pies zachoruje, ale właśnie z takimi sytuacjami, że na pewnych etapach życia pies jest naprawdę UCIĄŻLIWY. Że człowiek chodzi niewyspany, zmęczony i ma dość. I trzeba sobie zadać pytanie, czy jest się w stanie to nie głaszczemy/uspokajamy/karmimy psa w momencie, kiedy robi coś ŹLE, nie opowiadaj pierdół matisf. 16:50 odpowiedzPanPi4 Pretorianin Megera_ ma rację, to samo z głaskaniem, przytulaniem i słodkim pierdzeniem w trakcie burzy, paradoksalnie to snopek od dekady umacnia w psie strach przed burzą w ten sposób. 17:08😈 snopek9 ---> Dlaczego mialbym sie obrazic :) ?Problem polega na tym ze pies tak sie od wczoraj nie zachowuje :) lata bledow w wychowaniu...A probowales kagance na rzepy ? zakladamy wieczorem i niech biega... po dworze....Zawsze mozesz wymurowac nowe ogrodzenie + posadzic tuje (zeby pies nic nie widzial)Ale zawsze bedzie taniej uspic..... 18:04😊 Megera_ -> z całym szacunkiem, ale pies chyba ma szczekać, no sory ty mówisz pies szczeka proste. Szczekanie psa oznacza zwrócenie uwagi na siebie, komunikowanie czegoś w tej sytuacji że czuje się zagrożony, więc trzeba go uspokoić a nie gardzić...Wiesz jak się psa przygotowuje do służby policyjnej? W jaki sposób przyzwyczaja się do wystrzału z pistoletu i uczy posłuszeństwa? Spędziłem pięć lat w szkole szkolenia psów policyjnych jako instruktor, obecnie z braku czasu jestem tylko wolontariuszem i pomagam w szkoleniu i układaniu psów rasy owczarek niemiecki i labrador i nigdy, przenigdy nie karciłem psa dlatego że się boi... Zresztą ogólnie karcenie psa przynosi mniejsze osiągi niż nagradzanie. Co do wieku owczarka, jest to takie pies który uczy się do śmierci, nie ma problemu pod tym względem, problem polega na tym że właściciele tracą cierpliwość do swoich zwierzaków bo maja inne zajęcie i pies schodzi na dalszy plan, i tak jak na początku był przyzwyczajony do przebywania więcej czasu z właścicielem tak teraz trzeba go tego oduczyć. widzę że tu nie ma co dyskutować bo wszyscy wiedzą wszystko i nikt nie słuch, czyli według was pies jak szczeka i jest nie posłuszny to robi komuś na złość? dobre... :) Chciałem pomóc udzielając swojej wiedzy, nie chcecie słuchać to nie. 18:10 matisf, nie mówimy tutaj o pracującym owczarku niemieckim, tylko owczarku niemieckim mającym problem behawioralny, który jest uciążliwy dla właściciela. Jego nie trzeba szkolić do służby, tylko rozwiązywać ważny problem. Psa się nie karci, psa się ignoruje i zostawia w spokoju, albo w zależności od sytuacji odwraca uwagę - ale NIE TEN owczarek niemiecki jest zwykłym "petem", a nie psem pracującym, a założenie, że wszystkie owczarki niemieckie należy szkolić w dany sposób, jest błędne. 18:25😉 18:31 Megera -> skoro tak uważasz pewnie masz racje i doświadczenie w tym co mówisz, widocznie ten pies jest złośliwy i robi na złość umyślnie i z premedytacją, a biedny właściciel mu się podporządkowuje bo to pies go uczy a nie na odwrót :) A teraz bez sarkazmu,Owczarek pracujący w służbie a zwykły jak ty to nazwałaś "pet" to jeden i ten sam pies. Układanie psa kompletnie niczym się nie różni, jedynie co ukierunkowuję się go na dany rodzaj prac jakie ma wykonywać. Czy to pies obronny, czy tropiący, czy do pracy z dziećmi nie ważne, jednemu się coś pokazuje a drugiemu nie tyle. Jeszcze raz pies nie wie że robi źle, nie rozumie tego że nie może szczekać, nie rozumie tego że ma się nie bać huku, i kiedy właściel zamiast uspokajać psa karci go, pies jeszcze bardziej głupieje i nie wie co robić. A to wiąże się z brakiem konsekwencji i sposobie przenoszenia informacji od nas do psa. Ludzie najczęściej wydają za dużo komend na raz, nie czekają na wykonanie przez psa tego co ma zrobić, denerwują się, irytują a pies to wyczuwa i jeszcze bardziej się stresuje. I jeszcze raz, pies jak szczeka na inne psy, to broni swego terytorium bo się boi, zwołuje watahę żeby przyszła mu na pomoc, więc trzeba przyjść uspokoić psa nagrodzić że dobrze bronił terenu i oddalić się, pies zostaje spokojny i pewny siebie. Kiedy ty na psa krzyczysz że on szczeka broniąc terenu to on głupieje i jeszcze bardziej szczeka żeby pokazać jak dobrze cię broni. 18:41 NIGDZIE nie napisałam nic o karaniu, karceniu czy jak to tam wg konceptu pozytywnego szkolenia psów, który to wymyślili ludzie mądrzejsi ode mnie, nie nagradza się psa za niepożądane zachowanie, bo w ten sposób się je pies snopka będzie dostawał ciasteczka za każdym razem, jak będzie szczekał, to będzie szczekał jeszcze bardziej, bo zachowanie zostało wzmocnione. To nie są moje pseudoteorie, to powtarzają behawioryści z całego świata. Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują czepliwa - pies nie broni swojego terytorium "bo się boi", a przynajmniej nie zawsze. Terytorializm to nieco bardziej złożone zagadnienie. 18:47😊 18:49 odpowiedzzanonimizowany8982568 Konsul Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują dlatego istnieje klikacz. Tysiąckrotnie lepszy od samych rzecz że coraz głośniej się słyszy że czyste pozytywne szkolenie jest beznadziejne. 18:50 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień matisf -> nie wiem, bo moze cos pokrecilem...napisalem gdzies, ze karce psa kiedy sie boi burzy? Albo odwrotnie, ze go nagradzam? Nic na ten temat nie pisalem. Teraz juz i tego i tego. Radzono mi ignorowac psa, zeby nie czul, ze burza to cos nadzwyczajnego...No juz wiem co pisalem. Pisalem, ze trzymam psa. No to tak, ja burza jest powiedzmy o 2 w nocy to go trzymac musze i owszem...bo inaczej wskakuje na drzwi. To co mam robic, tylko konkretnie zeby na te drzwi o te 2 w nocy nie wskakiwal a ja nadal spal? Bo jak nie ma srodka nocy to ja sobie z psem daje rade...w nocy tez sobie daje rade, ale zla metoda - fakt, tylko nie znam szczekaniem to bede probowal, bo na to nie wpadlem...nie ukrywam, ze jak szczeka to krzyczalem na niego zeby nie szczekal...co prawda skutkowalo i nie szczekal, ale twierdzisz, ze mam go pochwalic i wtedy nastepnym razem (no powiedzmy po 50 probach) nie bedzie szczekal na inne psy?No ja w taka magie nie wierze...chyba zreszta nie o to chodzi Tobie. Bo to ma nie wyeliminowac jego szczekanie. No to po co mam go nagradzac za to jak wystarczy krzyknac i nie szczeka?Tylko problem jest taki, ze szczeka o 3 w nocy i wtedy dostaje telefon "wez tego psa bo nie moge spac", wystarczy jedno szczekniecie i tak mam, dlatego jak wstaje z nim w nocy to czekam na dworzu i pilnuje go az sie zalatwi i wracamy do domku...Teraz sobie to wyobraz na -30 w zimie co godzinme, albo dwie...albo w deszcz...No to ja uwazam, ze mam anielska cierpliwosc do niego i wszyscy wokol tak uwazaja i kazdy mi gada, ze takie psa to by sie dawno pozbyl...a ja chce innego rozwiazania bo jest ze mna za dlugo. 19:02 Nie chce mi się, wpisałem się tu żeby pomóc, gdyż mam doświadczenie w wychowaniu psów, mówię co trzeba zrobić i to co mówię jest podważane i traktowane jak bym nie miał pojęcia o czym mówię to po co mam coś jeszcze tłumaczyć, radź sobie sam, nie chcesz słuchać to nie przecież mi to rybka, ja mam ułożonego psa i ułożyłem wiele psów... 19:23 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień Nie no chce. Troche sie poddenerwowalem przyznaje. Po prostu zapytalem sie Ciebie czy w moim wypadku ta konkretna Twoja pomoc zda egzamin. Bo mi sie WYDAJE, ze nie. Bo jak psa nagrodze, ze szczeka to i tak bedzie szczekal przeciez, tak?Jestem poddenerwowany bo mnie juz w tym watku i obrazic zdarzono i pisac jakies brednie ze musialem poukrywac no i sie zdenerwowalem na to, ze napisales, ze karce psa jak jest burza a to nie jest prawda. 19:26😈 snopek9 ---> Skoro nie wiezysz w Magie tresury :) jakiej przyziemnej porady oczekujesz ? Psie Tabletki psychotropowe ? Matisf ---> Dobrze prawisz :) szkoda ze nikt nie slucha....ps. O ironio, 20min temu jak wracalem z sklepu :) na skrzyzowaniu mijalem auto z napisem "Zaklinacz Psow" 19:33📄 U mnie pomogło to, że samochód go w końcu żałuję, bo trzeba go było uśpić wcześniej, żeby się nie męczył. Według Book of Dogs UC Davis School of Veterinary Medicine, owczarek niemiecki staje się geriatryczny już w wieku 8 lat. Około 10 to już jest staruszek nękany przez wszystkie możliwe choroby wieku starczego, łącznie z psychicznymi. Sam zresztą widzisz, że pies sam już nie wie co robi. Oczekiwana średnia długość życia dla owczarka niemieckiego to zresztą właśnie około 10 lat. Nic już nie zrobisz. To już jest koniec. Możesz go co najwyżej pomęczyć jeszcze kilka miesięcy. 19:36 odpowiedzsnopek9207 Pogrubiony stopień MiniWm - wierze w tresure. Mam nadzieje, ze nie jestes tym typem usera co do pojedynczego zdania, wyrazu dorabia cala ideologie. Napisalem, ze nie wierze w to, ze jak bede nagradzal psa za szczekanie to przestanie NIE JEST szczekanie samo w sobie tylko akurat szczekanie o 3 w nocy. Pies powinien szczekac w konkretnych sytuacjach. O 3 w nocy jak ktos idzie ze wtedy ludzie sie budza...a zatem musi byc w domu, wtedy budzi mnie...i to jest problem. Piszecie madre rzeczy ale niestety, przykro mi, ale nie rozwiazuje one problemu w ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w dzien. 19:53👍 odpowiedzwysiak95 tafata tofka Sugerujecie, ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w mi sie przypomnial stary Stalina podbiega mała dziewczynka:Wujku Stalinie, wujku Stalinie, daj cukierka! Stalin na to: - Spierdalaj!!! W telewizji komentarz: - A mógł przecież zabić. 20:05 snopek -> oglądnij sobie to co wkleiłem, nigdzie nie napisałem że karcisz psa, za to napisałem że pies się boi, jest zdezorientowany nie wie co się dzieje i trzeba go uspokoić i odwrócić uwagę od problemu, przecież to jest w moim pierwszym poście napisane, nawet napisałem 22:23 matisf, widzę w tytule filmiku "pies policyjny", w zajawce widzę psa, który ma PTSD, filmik obejrzę chętnie i dziękuję, że wzbogacasz mą wiedzę, aczkolwiek nie widzę tutaj odniesienia do problemu autora - bardzo powszechnego problemu tak naprawdę - fobia dźwiękowa, czy też szczekliwość wywołana agresją terytorialną./pytanie bez złośliwości/ Układasz psy pracujące, tak? Powiedz mi, czy to nie jest tak, że aby w ogóle być psem pracującym, trzeba spełnić określone kryteria/mieć predyspozycje? W sensie, mnie się wydawało, że to już jest elitarna grupa, stricte wyselekcjonowana na próbach pracy. Oczywiście, tam też mogą zdarzyć się problemy - wszak każdy może oszaleć :) Ja mam na co dzień do czynienia z psami, które nie były selekcjonowane w żadną stronę. To trochę szersze spektrum /nie mówię, że trudniejsze, pewnie wręcz przeciwnie/.Abstrahując, i nie bierz tego personalnie, rozmawiałam już z różnymi ludźmi.. tak się składa, że najbardziej pewni siebie i dumni z miliona wyszkolonych psów byli ludzie, dla których podstawa to obroża elektryczna. Od tego czasu jestem bardziej sceptyczna wobec ludzi "bo ja mam doświadczenie" /aczkolwiek Ciebie nie znam, więc nie umniejszam/.Przyznam szczerze, że po prostu nie widzę logiki w twierdzeniu, że chwalenie psa za zachowanie, które MY uważamy za NIEPOŻĄDANE, ma spowodować zaprzestanie tego działania. Ja idę za Pawłowem - wzmacnianie pewnych wzorców stymuluje reakcje. Nie odważyłabym się chwalić psa za coś, co robi źle. Nie mam miliona przypadków na koncie, ale uwierz mi, matisf, w moim domu rodzinnym popełniono ten błąd i reagowano na psa, kiedy źle się zachowywał. To jest w tym momencie bestia, a nie pies. Właśnie przez te niepotrzebne wzmocnienia. Pies zakodował, że za niepożądane zachowanie będzie to nie jest nagroda, tylko bodziec, po którym nagroda ma nastąpić :)I nie, nie jestem absolutną i wierną fanką szkolenia pozytywnego, jak mi szczeniak gryzie kanapę, i jest w tym 100% zaabsorbowany, to nie ma opcji, żeby cokolwiek tę uwagę odwróciło poza /przynajmniej/ głośnym powiedzeniem "FE" /a to już agresja z mojej strony wszak/. 22:25 Ja nie wiem, wy czytać nie potraficie albo nie rozumiecie co się pisze do was, wiec łopatologicznie: Pies szczeka w nocy, broniąc terenu oznajmiając wszystkim że to jego jest i woła o pomoc swojego pana.( A ty krzyczysz na niego żeby przestał szczekać)A powinieneś podejść pokazać że zrozumiałeś jego wołanie o pomoc, dać mu do zrozumienia że wszystko jest ok, i że może przestać czuwać bo ty tu jesteś. Niestety jeśli to zaniedbałeś, czyli nie rozumiałeś psa dlaczego szczeka, czeka cię kilka nocy nie przespanych jeszcze, ogólnie takie trening można robić w dzień. Możesz zapewnić psu przed wieczorem rozrywki, jakiś spacer, zabawę żeby był zmęczony i mniej aktywny, ale przede wszystkim musisz pokazać mu że jesteś zadowolony z tego jak on broni swojego terytorium. Za każdym razem kiedy kazujesz mu przestać szczekać pies chce jeszcze bardziej pokazać ci następnym razem jak on to dobrze się sprawdza jako pies pies jest tak nauczony że cała noc śpi u mnie w pokoju tylko że przed spaniem idzie się załatwić i rano żeby był odważny musi być pewny siebie, czyli jego pan musi umieć mu pokazać, że jest potrzebny, właściciel musi być konsekwentny i asertywny, mowić po jednej komendzie na raz i tyle razy ile trzeba żeby pies ją wykonał, nie wolno skarcić (nie mowie o biciu, bo widzie ze wy tu tylko karcenie rozumiecie jako bicie) psa za złe wykonanie polecenia bo on tego nie rozumie, trzeba pokazywać tyle razy ile pies potrzebuje by się nauczy coś robić i za to jeśli chodzi o burze trzeba odwrócić uwagę od zjawiska atmosferycznego, żeby przestał myśleć o tym, jak pisałem wyżej puszka z grochem i kiedy pies zaczyna panikować trzeba potrząsnąć żeby zwrócił na nas uwagę i w tedy mu smakołyka dać albo się pobawić wtedy pies zaczyna burze kojarzyć z czymś przyjemnym a nie ze strachem. Megera_ -> tak masz racje, psy się selekcjonuje, moim zadaniem było wyselekcjonować odpowiedniego psiaka i zadbać o to by wolontariusz zapewnił mu odpowiednią opiekę i wychowanie, czyli defakto szkoliłem ludzi jak układać psy, potem pies trafiał do nas na wstępne przeszkolenie do policji czym się zajmowałem, i do aspiranta który go prowadził później już gdzie też cały czas był z nami w kontakcie. Szkoliłem psy do pogotowia ratunkowego i do różnych zadań w terenie. A w czasie "wolnym" umowny się że psiaków policyjnych nie ma miliony i nie wyszkoliłem wszystkich w Polsce tylko kilka, ośrodek zajmował się normalnym układaniem psów zrozummy się, nie mowie że psa nie można karać, ja cały czas mówię tylko widzę że nikt nie słucha że psa trzeba zrozumieć zanim się cos od niego wymaga. Bo problemy wychowawcze pojawiają się nie z tego że psa się źle skarci czy nagrodzi ale z tego że ludzie nie rozumieją co pies komunikuje do nich. Cały czas odwołuje się do jednego przypadku jaki snopek tu przywołał a jestem traktowany jakbym mówił o wszystkich psach i tak jakby mój pogląd był jedynym słusznym a tak nie jest. 23:12 No i ok, jest jasność. :) To jest temat rzeka i pewnie ile ludzi, tyle opinii. Mnie się wydawało, po opisie snopka, że jego pies ma kilka problemów na raz, a to już jest przypadek bardzo trudny - IMHO Twoja metoda z puszką grochu byłaby na pewno skuteczna, gdyby to był jeden problem. Ale tutaj mamy i agresję terytorialną /?/, i szczekliwość, i fobię dźwiękową.. Jedna puszka grochu nie wystarczy, obawiam się. A wiem to z doświadczenia, bo moja matka ma totalnie szczekliwego psa, który w ferworze walki o swój teren /wyimaginowanej na szczęście/ nie zwraca uwagi NA NIC. Ani na pochwały, ani na groźby, ani na totalny armageddon. Wynika to z tego, jak sądzę, że jest to "przypadek kompleksowy", czyli poza agresją terytorialną jest też problem z hierarchią stada, i tego typu problemu nie zwalczy się jedynym, prostym rozwiązaniem, a potrzebna jest skrupulatna i skomplikowana /bo wymagająca sporo poświęcenia i konsekwencji/ terapia. 23:28 Megera_ -> no tak, masz racje to nie jest pstrykniecie palcami i już pies ułożony, tylko praca czasami po 8 godzin dziennie. I jak zaznaczyłem gdzieś na początku ja odwołuje się tylko do ułożenia owczarka niemieckiego i labradora, te psy rozumie i jestem wstanie doradzić na ich temat, ale tylko te 2 rasy najlepiej jeszcze dość czystej krwi, innych ras znam ogólne zasady postepowania, natomiast dokładnej charakterystyki nie. Wiec jeśli ktoś pisze owczarek niemiecki, to zakładam że jest to faktycznie owczarek niemiecki, a takie zachowanie u tej rasy świadczy przede wszystkim o braku pewności siebie w danym otoczeniu i o zaniedbaniu hierarchii w wczesnych etapach edukacji, ogólnie to 3 tygodnie pracy po 4 godziny z psem i powinna być duża poprawa. Ja tu jeszcze jedną rzecz widzę, bo chyba snopek nie za bardzo wie czy jego pies jest psem podwórkowym czy domowym. A to też może być problem, bo skoro ma być cały czas na polu to nie może być w domu, i na odwrót skoro jest w domu to nie może być większość czasu na polu. 23:52 Wiesz co matisf, ja bym była mimo wszystko ostrożna w ocenie..Jak byłam na stażu, moja lecznica miała pod opieką owczarki z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Psy pracujące, w aktywnej służbie. Uwierz mi, "byle klient" potrafił przyprowadzić bardziej ułożonego i STABILNEGO owczarka. A nie były to psy, które w życiu przeżyły jakieś niesamowite traumy /no chyba że nie wiem, opiekunowie je katowali w domu dla relaksu/. Co więcej, najbardziej ogarnięty facet z tych wszystkich opiekunów, miał jednocześnie "najgorszego" psa - lękowego i panikującego. No nie wierzę, że go źle ułożył, bo było widać w każdym jego geście, że ma solidną rękę i głowę na karku. Rozbijało się, jak sądzę, o predyspozycje psa."Faktycznie owczarek niemiecki"? :) Uśmiecham się znacząco. Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam "faktycznego" ONa, a to nadal bardzo popularna zgadzam się z założeniem, że ON powinien być opanowany "od poczęcia". Ale przez to, co się podziało z tą rasą.. no nie widzę każdym razie, jak będę miała problemy ze swoim trudnym rasowo psem, to już wiem, z kim zrobić debatę. :))) 23:55👍 Myśl pozytywnie, duże psy żyją krótko więc czeka Cię jeszcze max 5- 10 lat cierpień -->Z tego co opisałeś wynika, że sytuacja jest beznadziejna. Pies wyprowadzany kilka razy w ciągu nocy na spacer i z jakimiś fobiami. Zastanawia mnie tylko jedno. Pies zaczął się tak zachowywać nagle, z dnia na dzień ? Może coś mu dolega. Czy od 10 lat masz w domu takiego "pupila". W tym drugim przypadku to pewnie sam jesteś sobie winien. Chociaż są zachowania których u psów nie przełamie żadna tresura. Psy które przeżyły dramatyczne (dla nich) zdarzenia zmieniają swoje zachowanie. Miałem psa który nie bał się grzmotów czy petard do czasu, gdy ktoś w niego taką petardą nie cisnął. Od tej chwili przy ledwie słyszalnej burzy (o sylwestrze nie wspominając) pies panikował i był kompletnie nie do opanowania. Pies to nie maszynka którą można od a do z zaprogramować. Takie jest moje zdanie i uważam, że w twoim przypadku żadna "tresura" nie przyniesie raczej poprawy. 08:23 Próbowałeś wysłuchać jego wersji? 11:15👍 Zostaw go w lesie, sąsiad tak zrobił i już nie ma problemu. 11:23 Niektórym z was nie można nawet powiedzieć: pies was jebał, bo to byłby dla was zaszczyt. 11:32 odpowiedzDevilyn191 Organised Chaos [81] Pięknie ujęte, zgadzam się w 100%. 11:49 owczarki zyja krotko kolo 10 -11 przyniesie poprawe , ale przez tresera , sa tacy w Zwiazku Kynologicznym i nie kosztuje to majatku umowic sie na pare lekcji ogol maja olbrzymie doswiadczenie i poradza sobie i ze Snopkiem i z jego troche cierpliwosci i ratuje fakt ze to owczarek niemiecki. 13:04 Psa można wychować w każdym wieku trzeba tylko trochę konsekwencji :) 14:15 Belert [ gry online level: 102 - Legend ]owczarki zyja krotko kolo 10 -11 juz ma 12 lat i przynajmniej 2 lata jeszcze troche ogluchla i to poprzedni pies zyl 17 lat, tez owczarek niemiecki... ("moj" w sensie, zdechl jak mialem kilka lat)wszystko pewnie zalezy od warunkow w jakich sie chowa psa, niby pies duzo ruchu powinien miec i spedzac duzo czasu na swiezym powietrzu, ale z tego co widze psy zyjace w budzie zyja krocej (tak mi sie wydaje, za malo psow tak znalem).moja w bloku mieszka, pierwsze 8 lat byla masakra, bo pierwsze 3 lata zycia zawsze ktos w domu byl, pozniej jak sam mieszkalem to mialem problem z wyciem i ujadaniem jak nikogo nie bylo w domu... w bloku jest to mocno 2-3 lat juz jest spokoj, pies juz nie jest tak zywy jak byl i mniej ruchliwy, ale morda i tak zawsze ucieszona i zadowolony tym wczesniej mowilas? bo tak zastanawialem sie nad zakupem, zeby jej pomoc troche (lekko glucha i widac ze ma problemy ze stawami, co jes tponoc normalne u owczarkow).co do psa z watku to mowienie, ze tresura pomoze jest troche idiotyczne przy 10 letnim psie...osobiscie udalbym sie do weterynarza, moze mu cos wiem jak z kastrowaniem, ale moja musialem wykastrowac bo miala ciaze urojona... i w sumie tez prezstalo sie to wycie jak nikogo w domu ni ebylo... ale tutaj mi tak zalecil lekarz przy ciazy, nie wiem szczerze mowiac czy w takim przypadku powinno sie wykastrowac czy nie. Weterynarz epiej poleci. Mojej pomoglo poza ciaza urojona wlasnie na nadpobudliwosc 11:17 Dessloch, tak, ew. Geriativet - ale szczerze mówiąc, nie wiem, jak ze skutecznością, nie znam opinii ludzi stosujących te preparaty, obawiam się, że jest duże ryzyko efektu placebo ;) Z "poważniejszych" rzeczy - Karsivan, tutaj przynajmniej mechanizm działania jest kastracja w tym wieku jest już praktycznie bez znaczenia moim zdaniem, jeśli chodzi o jej wpływ na pobudliwość psa. Forum: Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj pies. Inny powód, dla którego pies może nie móc wskoczyć na kanapę, to brak odpowiedniego treningu. Jeśli Twój pies nie został nauczony, jak wchodzić na meble, może po prostu nie wiedzieć, jak to zrobić. W takim przypadku warto poświęcić czas na naukę psa i nauczyć go, jak wskakiwać na kanapę na polecenie. 2.1. Nauka komendy Pies na łańcuchu Pies na łańcuchu, czyli jakie są konsekwencje fizyczne i psychiczne zwierząt trzymanych na uwięzi? Widok psa na łańcuchu nie jest, czymś wyjątkowym w Polsce, szczególnie na polskich wsiach. Ludzie są przyzwyczajeni do takiej sytuacji, czasem traktują to jako oczywistą sprawę. Od wielu lat widuje się psy, które są przywiązane do bud i szczekają całymi dniami. Dlaczego tak jest? Czy można coś zmienić? Jakie konsekwencje ma ograniczenie łańcuchem lub sznurem swobody ruchu psa? Przeczytaj poniższy artykuł, aby znaleźć odpowiedzi na te pytania. Dlaczego psy są trzymane na uwięzi?Czy trzymanie psów na uwięzi jest zgodne z polskim prawem?Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi?Trzymanie psa na łańcuchu: konsekwencje dla zdrowia i psychikiDlaczego psy na łańcuchu tak często gryzą i szczekają?Co zamiast uwięzi?Czy psa na łańcuchu można naprawić? Dlaczego psy są trzymane na uwięzi? Dlaczego psy są trzymane na uwięzi? Powodów takiej decyzji może być wiele, zazwyczaj nie przeważa jeden konkretny, ale kilka z nich się nakłada. Jednym z powodów może być chęć przez domowników, by pies bronił i pilnował gospodarstwa. Właścicielom często wydaje się, że czworonóg trzymany na łańcuchu jest groźniejszy, bo więcej szczeka, szczerzy zęby i dzięki temu będzie skuteczniej pilnował posesji i odstraszał potencjalnych intruzów. W rzeczywistości jednak jest zupełnie inaczej – pies na uwięzi ma ograniczoną swobodę ruchu, a szczekanie niekoniecznie jest oznaką „bycia groźnym dla intruzów” – w kolejnych akapitach dowiesz się o tym więcej. Kolejnym powodem przywiązania psa na stałe do budy jest problem z poradzeniem sobie z problemami, które podopieczny przejawia. Może to być na przykład agresja u psa, ucieczki z posesji czy też niszczenie ogrodu. Właściciele nie wiedzą, gdzie szukać pomocy lub nie widzą, że w ogóle taka pomoc w kształtowaniu zachowania psa jest możliwa. W takim wypadku jednym z prostszych rozwiązań jest zabranie „problemu z pola widzenia” i przywiązanie psa do budy. Kolejnym z powodów może być świadomość, że pies ma „swoje miejsce” na podwórku i nie powinien być trzymany w domu. Jest nieznośny, jeśli lata luzem, dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie jego uwiązanie. Dodatkowo często pojawia się tu argument, że w rodzinie „od zawsze” psy były trzymane na łańcuchach, przecież tak być powinno, to po co cokolwiek zmieniać? Patrząc na te powody, przez które zwierzęta są trzymane na łańcuchach, można mieć wrażenie, że większość z nich wynika z niewiedzy właścicieli o tym, że można modyfikować zachowania niepożądane zwierząt (np. uciekanie, niszczenie ogródka). Ludzie zdają się nie wiedzieć, że taką pomoc można uzyskać lub też po prostu takiej pomocy nie chcą. Dlatego tak istotne jest, aby jak najwięcej osób poznało konsekwencje trzymania psów na łańcuchach i alternatywy takiego trzymania zwierząt. Czy trzymanie psów na uwięzi jest zgodne z polskim prawem? Według obecnie obowiązującego polskiego prawa (Dz. U. 1997 111 poz. 724, Ustawa o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997) dozwolone jest trzymanie psa na uwięzi. Przepis jednak stawia konkretne warunki, które muszą być spełnione, aby taki sposób przetrzymywania zwierząt był zgodny z prawem. Najważniejsze z nich to: zakaz trzymania zwierząt na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin na dobę,zakaz trzymania zwierząt na uwięzi powodujących u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie,długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry. Ponadto ustawa mówi również o obowiązkach właściciela względem zwierząt domowych trzymanych na uwięzi: musi być zapewnione pomieszczenie chroniące przed upałami, zimnem i warunkami atmosferycznymi,zwierzę musi dysponować na tyle dużą powierzchnią, by móc swobodnie zmienić ułożenia ciała i nie mieć problemu z poruszaniem sięobowiązkowe jest zapewnienie stałego dostępu do świeżej wody zarówno latem jak i zimą oraz podawanie odpowiedniej karmy dla psów. Nieprzestrzeganie wyżej wymienionych zasad jest wykroczeniem ściganym z oskarżenia publicznego i jest zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności. Dodatkowo, sąd również może orzec o odebraniu zwierzęcia właścicielowi i zobowiązać do zapłaty nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt. Jak widać jednak, ustawa skupia się na bardzo podstawowych potrzebach do życia zwierzęcia. W moim odczuciu te przepisu to absolutne minimum, i jeśli ktoś się tylko do tego stosuje, to owszem, pozwala na funkcjonowanie psa, jednak nie sprawia, że jego naturalne potrzeby są spełnione. Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi? Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi? Czy reagować? Jak reagować w razie konieczności? W przypadku, gdy jesteś świadkiem trzymania psa na łańcuchu, zwróć uwagę na poszczególne aspekty: Czy pies ma dostęp do świeżej wody?Zwróć uwagę, czy miska dla psa nie znajduje się poza zasięgiem zwierzęcia lub jest wywrócona do góry zwierzę ma zapewnione odpowiednie warunki w postaci odpowiednio dostosowanej budy?Przyjrzyj się, czy jest szczelna, ma odpowiednie wymiary, a wejście jest dostosowane do wielkości pies jest w dobrej kondycji fizycznej?Zwróć uwagę, czy nie ma widocznych przetarć sierści, które mogą doprowadzić do zakażenia (szczególnie w okolicach obroży dla psa), ran na ciele, otarć oraz czy nie wygląda na uwięź ma minimum 3 metry długości?Oszacuj, czy długość spełnia minimum opisane w ustawie czy też może łańcuch się skręcił, a długość uwięzi znacznie miarę możliwości zorientuj się również, czy pies jest spuszczany z łańcucha i czy nie jest przywiązany dłużej niż przewiduje, że zwierzę może być 12 godzin w sposób stały mieć ograniczoną swobodę poprzez uwięź. Jeśli na wszystkie powyższe pytania uda się odpowiedzieć twierdząco, niestety nie jesteś w stanie zbyt wiele zrobić, ponieważ wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującym obecnie polskim prawem. Jedyne, co można robić, to edukować właścicieli, jakie są konsekwencje przetrzymywania zwierząt na uwięzi. Szczerze jednak odradzam bezpośrednią konfrontację z właścicielem, czyli zapukanie do drzwi i tłumaczenie, że tak się nie powinno robi. Najprawdopodobniej niewiele to da, a Ty możesz się narazić na gniew właściciela. Znacznie lepszym pomysłem będą działa pośrednie – np. poprzez działania w lokalnej szkole i edukacja dzieci w tym zakresie. Jeśli zauważysz natomiast coś niepokojącego, powiadom odpowiednie służby: policję,towarzystwo ochrony zwierząt,Powiatowego Lekarza Weterynarii,urząd gminy. Zgłaszając taką sytuację możesz pomóc zwierzęciu, którego dobrostan jest wyraźnie obniżony. Trzymanie psa na łańcuchu: konsekwencje dla zdrowia i psychiki Pies ma całą gamę potrzeb, które musi realizować, aby jego nastrój był na odpowiednim poziomie. Potrzeby fizyczne, są silnie związane z emocjami i psychiką zwierzęcia – na przykład brak zrealizowania potrzeb ruchu i eksploracji może prowadzić do frustracji i nawet do zaburzeń psychicznych. Oczywiście rodzaj i intensywność tych potrzeb jest różny w zależności od rasy oraz charakteru. Skupmy się teraz na podstawowych potrzebach, jakie mają psy. Są to: ruch i eksploracja,zabawy łowieckie,jedzenie,żucie,kopanie,szczekanie,kontakt społeczny,odpoczynek,sen. Przykładowe naturalne potrzeby psa w porównaniu z potrzebami realizowanymi przez psa trzymanego na uwięzi: Wyobraźmy to sobie na przykładowym wielorasowym psiaku. Przy pomocy wykresu chciałabym lepiej wytłumaczyć, w czym tkwi problem psów na uwięzi. Pamiętaj, że jest to przykład hipotetyczny, nie można tego odnosić do wszystkich psów na łańcuchach. Na zielono zaznaczono naturalne potrzeby psa, na różowo zaznaczono potrzeby realizowane przez psa trzymanego na uwięzi. Już na pierwszy rzut oka widać, że w niektórych kwestiach oba wykresy bardzo się różnią. W najmniejszym stopniu zaspokajane są pierwsze trzy potrzeby: kontakt socjalny,zabawy łowieckie,ruch i eksploracja. Kontakt socjalny cierpi tu chyba najbardziej. Psy to istoty społeczne. Oznacza to, że do prawidłowego funkcjonowania potrzebują kontaktu z innymi psami, a w warunkach utrzymywania jako zwierzę towarzyszące – również z ludźmi. W przypadku trzymania psa na uwięzi, ta potrzeba jest w ogromnym stopniu ograniczona. Często kontakt takiego zwierzęcia z ludźmi ogranicza się do momentu podawania miski z jedzeniem czy też wypuszczania na spacer lub wybieg i zamykanie. Jeśli chodzi o inne zwierzęta, to prawie wszystko zależy od tego, co go spotyka podczas czasu spędzanego bez łańcucha. W sytuacji, gdy swoboda poruszania psa jest ograniczana przez łańcuch – decyzja podjęciu praktycznie wszystkich kontaktów socjalnych podejmowana jest przez drugą stronę, np. gdy pojawi się inny pies na posesji, to właśnie nieproszony gość podejmuje kontakt z rezydentem lub nie. Takie sytuacje prowadzą do ogromnej frustracji psa domownika, poczucia bezradności oraz może powodować wzrost poziomu agresji. Pies ma naturalną potrzebę eksploracji nowych terenów oraz ruchu. Zwierzę, które może się poruszać w okręgu o promieniu 3 metrów, a nawet czasem mniej, gdy buda, do której jest przywiązany łańcuch, jest przysunięta do ściany, nie jest w stanie zrealizować tych potrzeb. Zwierzę widząc jakiś nowy obiekt, który w naturalnej sytuacji mógłby np. podejść i obwąchać, nie jest w stanie tego zrobić. Taka sytuacja prowadzi do ogromnej frustracji, co w konsekwencji może prowadzić do obniżenia nastroju i zaburzeń w psychice. Jeśli chodzi o zabawy łowieckie, to pies na uwięzi nie jest w stanie ich realizować z wyjątkiem jedynie kilku elementów. Podczas zabaw psy realizują elementy łańcucha łowieckiego, czyli szeregu zachowań, które mają po kolei miejsce po sobie i są to czynności wynikające z natury psa. Są to odpowiednio: namierzanie,wypatrywanie,podkradanie,gonienie,chwycenie,rozszarpanie,zjedzenie. Oczywiście w zależności od typu psa i charakteru potrzeby te mogą się znacznie różnić – jedne są bardziej widoczne u innych psów, z kolei inne prawie zupełnie zanikają (na przykład u psów pasterskich wzmocnione i wyraźnie widoczne jest gonienie oraz chwycenie w porównaniu do reszty elementów). Przyglądając się psom na łańcuchach można stwierdzić, że elementy, które mogą w pełni prezentować to jedynie gonienie i czasem chwycenie (jeśli akurat się uda). Żucie to czynność, która często jest bagatelizowana przez właścicieli psów, a spełnia wiele ważnych ról, z których nie zdają sobie sprawy. Ta czynność pozwala się uspokoić, odreagować, wyciszyć i skupić na jednej czynności. Dlatego tak ważne jest, aby zapewniać zwierzętom gryzaki i zabawki typu kong dla psa. Te potrzeby również najczęściej są realizowanie w niewystarczającym stopniu, jeśli chodzi o psy na uwięzi. Kolejne czynności jak odpoczynek i sen oraz szczekanie są za to prezentowanie zdecydowanie częściej niż powinny. Wynika to z faktu, że akurat te czynności pies może wykonywać bez ograniczeń oraz dlatego, że nie może robić innych rzeczy – po prostu z nudy. Zwierzę w ten sposób rekompensuje sobie braki w realizowaniu innych potrzeb. Ostatnie kwestie kopania i jedzenia są trudne do określenia, czy są realizowane prawidłowo czy nie, ponieważ w dużym stopniu są indywidualne. Zależą głównie od tego, czy zwierzę ma udostępnione miejsce do kopania i od rasy, jeśli chodzi o jedzenie, to jedyny wpływ ma tu właściciela i jego wiedza na temat prawidłowego żywienia. Jak pokazuje powyższy wykres, przeciętny pies na uwięzi nie jest w stanie prezentować naturalnych zachowań zgodnie ze swoimi potrzebami. W związku tym będzie szukał ujścia energii w inny sposób, czyli częściej prezentować czynności, które po prostu może wykonywać. Częstym objawem mogą być zachowania stereotypowe, np.: wylizywanie ciała, najczęściej łap,bieganie w kółko,gonienie własnego ogona,długie szczekanie i wycie. Zwierzęta, które są narażone na stres oraz dyskomfort znacznie częściej chorują – można to chociażby zaobserwować w schroniskach. Zwierzę na uwięzi również jest w większym stopniu narażone na czynniki stresowe, jak np. atak intruza bez możliwości ucieczki, w związku z czym poziom stresu jest znacznie podwyższony. Dodatkowo w wyniku przymocowania łańcucha może dojść do pojawienia się ran, które pojawiają się na ciele. Najpierw wyciera się sierść, potem pojawiają się zaczerwienienia skóry, a następnie może dojść do zapalenia skóry i do powikłań bakteryjnych. Jeśli zwierzę ma zbyt ciasną obrożę, może to doprowadzić do problemów z głosem oraz przełykaniem. Dodatkowo pies, który ma ograniczoną swobodę ruchu, ma stale napięte mięśnie, co może prowadzić do zmian zwyrodnieniowych. Co więcej, jeśli zwierzę ma bardzo ograniczony kontakt z opiekunem, zaobserwowanie zmian chorobowych czy obecności pasożytów jest bardzo utrudnione i albo ich nie zauważa albo dzieje się to późniejszych stadiach choroby, gdy jest to trudniejsze do wyleczenia. Pies, który ma bardzo ograniczoną swobodę ruchu, jest dużo bardziej narażony na czynniki zewnętrzne niż inne zwierzęta. Zagrożeniem mogą być uciążliwe warunki pogodowe, jak na przykład silne mrozy czy ulewa. Dodatkowo w przypadku katastrofy takiej jak powódź czy pożar, ucieczka psa jest wręcz niemożliwa. Ponadto bardzo istotnym zagrożeniem jest atak innych zwierząt, które pojawią się na posesji. Pies na łańcuchu nie jest w stanie uciec, jedynie może się bronić, więc uwięź może być dla niego śmiertelną pułapką. Dlaczego psy na łańcuchu tak często gryzą i szczekają? Dlaczego psy na łańcuchu gryzą i szczekają? Psy w sytuacji naturalnie w reakcji na zagrożenie prezentują jedną z dwóch reakcji: ucieczkę lub walkę. Ucieczka naturalnie zazwyczaj jest wybierana znacznie częściej. Dlaczego? Jak już wspomniałam, psy to zwierzęta społeczne, więc wolą unikać odnoszenia obrażeń oraz ich zadawania, żeby nie osłabiać całej grupy. Pies na łańcuchu ma bardzo ograniczoną możliwość ucieczki, dlatego najczęściej wybiera atak. W wyniku tego często sam doznaje obrażeń, natomiast atak na ludzi często może być zagrożeniem dla człowieka, a dla psa może mieć fatalne konsekwencje, jak np. wskazanie do uśpienia. Dodatkowo, psy na łańcuchach nie są uczone, jak radzić sobie z problemowymi sytuacjami. Nie mają styczności z wieloma ludźmi oraz psami, zwyczajnie boją się nowych sytuacji. W przypadku zagrożenia, jedynie potrafią gryźć ze strachu. Takie zachowanie z punktu widzenia psa jest bardzo korzystne: Najpierw pojawia się bodziec stresowy, np. nieznana osoba, która się nie wie, jak ma się w tej sytuacji zachować, dlatego postanawia ugryźć w efekcie ugryzienia osoba się oddala, czyli zagrożenie mija. Pies znów czuje się bezpiecznie i odczuwa ulgę, że udało się uniknąć niebezpieczeństwa. Takie zachowanie jest za każdym razem wzmacnianie, po każdym ugryzieniu wie, że jest skuteczne, dlatego jest tak często prezentowane. Jeśli chodzi o szczekanie psa, to już wspominałam o tym w poprzednim akapicie – wynika to z tego, że zwierzę nie może realizować innych potrzeb. Ponadto takie zachowanie często nie przeszkadza właścicielom, ponieważ jest przez nich pożądane. Zdarza się, że ludzie sądzą, że jeśli pies dużo szczeka – to znaczy, że jest groźniejszy i lepiej pilnuje posesji. Co zamiast uwięzi? Bezpieczniejszą, choć wcale nie najlepszą opcją, będzie skonstruowanie odpowiedniego boksu/kojca dla psa. Najważniejszą kwestią jednak są działania mające na celu umożliwienie prezentowanie naturalnych zachowań psa, w szczególności ruchu i eksploracji, kontaktu z ludźmi i innymi psami oraz zabaw łowieckich. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie całkowite zrezygnowanie z uwięzi. Jeśli chcesz zapewnić swojemu psu alternatywne do sznura czy łańcucha weź pod uwagę poniższe sugestie. Zainstaluj ogrodzenie, jeśli jeszcze takiego nie masz. Musi ono być odpowiedniej wielkości, aby uniemożliwić psu ucieczkę górą czy też dołem. Jeśli pies ma tendencję do podkopywania się, możesz zakopać siatkę drucianą u podstawy ogrodzenia lub też umieścić kamienie. Ewentualnie możesz skonstruować odpowiedni wybieg, jeśli nie chcesz udostępniać całej powierzchni swojej jednym z powodów, dla którego trzymasz psa na łańcuchu lub w kojcu jest podkopywanie roślin, dobrym rozwiązaniem jest skonstruowanie specjalnej piaskownicy. Powinna ona być dość dużych wymiarów, umożliwiając swobodne kopanie. Psa zachęcisz do kopania właśnie tam, ukrywając pod ziemią zabawki czy różne smakołyki. Zwierzak bardzo szybko się nauczy, że warto kopać właśnie tam, zamiast w rabatach że większość problemów behawioralnych, które przejawiają psy na uwięzi spowodowanych jest brakiem stymulacji nowymi bodźcami i brakiem możliwości prezentowania naturalnych zachowań. Sama zmiana łańcucha na kojec dla psa oczywiście jest korzystna, ale nie zmieni wszystkiego jak przy użyciu magicznej różdżki. Niezwykle ważne jest zaspokajanie potrzeb poprzez zapewnienie ćwiczeń, zabaw z psem, gryzaków itd. Czy psa na łańcuchu można naprawić? Tak, choć czasem może to być trudne. Pomoc specjalisty, zaangażowanie właściciela i chęć zmiany środowiska życia psa może przynieść pożądane efekty. Najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji będzie oczywiście zdjęcie z uwięzi lub ewentualnie przeniesienie psa do kojca. Najważniejsze jest, by zapewnić zwierzęciu możliwość zaspokajania swoich naturalnych potrzeb, dzięki czemu będzie w stanie równowagi psychicznej oraz fizycznej. Psy na łańcuchu nie są zupełnie przekreślone, nie można twierdzić, że „pies od szczeniaka był na uwięzi, nie umie żyć inaczej”. To mit, który jest po prostu wygodnym tłumaczeniem właścicieli. Wydaje się jednak, że nie wynika on z chęci zrobienia krzywdy, ale po prostu z niewiedzy ludzi. Najważniejszą kwestią w tej sytuacji jest przede wszystkim edukacja. Duża część właścicieli uwiązanych psów z pewnością nie jest świadoma, jak takie konsekwencje może mieć takie trzymanie zwierząt. Co więcej, nie wiedzą, że coś z tym można zrobić. Musimy edukować zarówno właścicieli jak i ich dzieci w szkołach, że psy mogą żyć w inny sposób i są w Polsce osoby, które chętnie w tym pomogą. Każdemu psu można pomóc, potrzebna jest po prostu wiedza i zaangażowanie. Czy trzymanie psa na uwięzi jest zgodne z polskim prawem? Tak, ale pod warunkiem, że pies nie jest trzymany na łańcuchu dłużej niż 12 godzin, uwięź nie powoduje uszkodzeń ciała ani cierpienia, a jej długość jest większa niż 3 m. Komu zgłosić, że pies trzymany jest cały czas na łańcuchu? Taką sytuację można zgłosić policji, towarzystwu ochrony zwierząt, powiatowemu lekarzowi weterynarii i w urzędzie gminy. Co robi pies, który nie może zaspokoić naturalnych potrzeb? Wśród najczęstszych zachowań takich psów obserwujemy wylizywanie ciała, najczęściej łap, bieganie w kółko, gonienie własnego ogona, długie szczekanie i wycie. Od jakiegoś miesiąca pies chudł mimo odpowiedniej ilości jedzenia, teraz wygląda jak sama skóra i kości, brzuch jest twardy i napięty, od jakiegoś czasu zaobserwowałam też spadek energii- wcześniej niewielki, od jakiegoś 1, 5 tygodnia znaczny. Nie pomogło odrobaczanie, lekarz zdiagnozował uszkodzenie wątroby i trzustki. Po 4 dniach od podania zastrzyków nie widać poprawy Witam. Mój piesek od pewnego czasu około 3 miesięcy ma postępujące problemy z poruszaniem się. Zaczęło się od sporadycznych potknęć, podwinięć nadgarstków. Objawy te zaczęły się nasilać, zauważyłem jakby wykrzywienie się na zewnątrz łapek przednich. Po wizycie u lekarza i zastrzykach z leków przeciwzapalnych nastąpiła chwilowa poprawa. Wktótce jednak objawy się nasiliły i doszły do tego szczudłowate tylnie łapy. Pies idąc po gładkiej podłodze miał kłopoty z urzymaniem równowagi, rozjeżdzały mu się łapy, lub przewracał się. Kolejne wizyty, zastrzyki ze sterydów, podejżenie dyskopatii. Rtg kręgosłupa nie wykazało widocznych zmian w obrębie dysków. Poza tymi postępującymi trudnościami w poruszaniu się wyniki badań krwi nie wykazują odstępstw od normy , pies ma apetyt, nie wykazuje objawów bulowych. Co robić? Na co zwrócić uwagę? Andrzej Niektórych zmian rtg nie wykaże bez podania kontrastu do rdzenia kręgowego, konieczne dokładne badanie neurologiczne.

Witam od trzech tygodni jestem posiadaczką dwóch malutkicz owczarków niemieckich i do wczoraj było wszystko w porządku niestety dzisiajgdy poszłam dać im jeść okazało się że moje pieski mają problemy z chodzeniem a poza tymmała suczka odczuwa ból w tylnej części kręgosłupa a poza tym wylizują sobie poduszki u łap stąd moje

Lideczqa, Moja Thally (15 m-cy) nigdy nie wejdzie do sypialni, a co dopiero na łóżko. Od pierwszego dnia pobytu w domu było jej zabronione !!!. (Pewnie, że na początku zamykaliśmy drzwi, ale teraz nawet jak są otwarte nigdy nie przekracza progu). Jeszcze przed przyjęciem psa do domu ustaliliśmy wszyscy wspólnie , co psu będzi wolno, a co mu będzie zabronione. Myślę, że ludzie popełniają podstawowy błąd pozwalając maluchowi na wszystko, bo taki słodki i trzeba się nim nacieszyć, a później z trudem przychodzi im od nowa wszystko ustawiać. Jeśli twój piesek nie ma problemów zdrowotnych to bierzcie się całą rodziną ostro do pracy. Życzę powodzenia :angel: Evelina Witam. Mam problem z moją 13 miesieczną sunią shih tzu. W listopadzie przeszła sterylizację i zaczęły się problemy. Sunia zaczęła mi sikać w mieszkaniu. Jeszcze w tamtym roku miałam taką sytuację że zsikała mi się w łóżku po kąpieli, myślałam , że to będzie jej jednorazowy wybryk. Kilka tygodzni temu znowu się to powtórzyło znowu w łóżko w czasie zabawy w moją Pieska w szeleczki, do szeleczek linka, linkę do paska i piesek cały czas przy nas. Jak widzimy że wygląda jakby chciał coś zmalowac- sru go na dwór szybciutko. Ani na moment nie moze zostac sam, jeśli chocby jedna osoba jest w domu! A jak nie ma nikogo - zamykać go np w kojcu, klatce (oczywiście uprzednio go przyzwyczaiwszy ze tam jest bezpiecznie i fajnie, bo będzie skowyt inaczej), lub jeśli z jakiegoś powodu sie nie da, to np w lazience gdzie są kafelki lub mozna usunąć dywaniki, zeby można było łatwo sprzątnąć. Nagradzać sowicie za kazde załatwienie na dworzu, jak trzeba to się rozpływać w zachwytach i karmić szynką parmeńską ;) pies musi być z siebie dumny, że załatwił się na dworzu. btw. ten psiak aby na pewno jest zdrowy i nie ma problemow jakiś na tle lękowym? Bo jesli faktycznie wychodzą z nim co dwie godziny, to wrecz niemozliwe żeby sikał i kupał w domu, to za częssto, moj 4 miesieczny York wytrzymywał dłuzej..Albo drugie rozwiązanie- co z tego że wychodzą co dwie godziny, być moze pies na dworzu się zwyczajnie nie załatwia - wtedy trzeba łazic chocby i godzinę, aż wyraźnie zrobi co trzeba. Trzecie rozwiązanie - wcale nie wychodzą tak często jak mówią :) Jak musiałam wychodzić z moimi 4-5 razy dziennie, to też mi się wydawało ze biegam co dwie godziny ;) wypróżnienie psa (gość) Dodał (a) 6 sierpnia 2022 0 Komentarzy. Po pierwsze, upewnij się, że twój pies ma dużo wody do picia. To pomoże utrzymać jego system nawodniony i może pomóc mu mieć wypróżnienie. Następnie spróbuj wprowadzić mu dietę z dużą ilością błonnika lub suplement z błonnikiem.
Zbytnia pobłażliwość od czasu, gdy był szczeniakiem, jest najczęstszym powodem, dla którego Twój pies woli spędzać noc w Twoim łóżku. Jego psi instynkt sprawia, że czuje się bezpieczniej pod Twoją ochroną, jest przecież zwierzęciem budzisz się i czujesz coś na nogach, jakiś ciężar, który w pewnym stopniu Ci przeszkadza… To Twój pies! Oczywiście, znowu to zrobił! Znowu władował Ci się do łóżka, żeby z Tobą spać. Dlaczego Twój pies nie chce spać w swoim łóżku?Nie rozumiesz… Nawet, jeśli kupiłeś mu piękne i wygodne posłanie. Nawet, jeśli go przekupujesz lub strofujesz. Zdaje się, że próbowałeś już wszystkiego, ale Twój pies nie chce spać w swoim łóżku, tylko z Tobą. Zobaczmy skąd się to bierze, i jakie są możliwe rozwiązania tego mój pies nie chce spać w swoim łóżku?Jednym z głównych powodów, dla których Twój pies nie chce spać w swoim łóżku, jest prawdopodobnie to, że nie zdając sobie z tego sprawy, pozwoliłeś mu na że kiedy adoptujemy szczeniaka, chcemy być z nim przez cały czas. A to oznacza, że pozwalamy mu przebywać, gdzie tylko chce i wdrapywać się na dowolne miejsce w domu. Twoje łóżko to jedno z tych miejsc, za którymi drugiej strony, uzależnienie jest naturalnym zachowaniem psów a jeszcze bardziej to widać, jeśli chodzi o szczeniaki. Pamiętaj, że psy są zwierzętami stadnymi, a w ich dzikim środowisku tysiące lat temu miały tendencję do spania razem, aby chronić się przed temperaturami i zachowanie przetrwało w psim zachowaniu aż do naszych dni. Nawet jeśli dziś są zwierzętami domowymi, nadal mają instynkt przetrwania, który każe im szukać u kogo ma jej szukać Twój pies jak nie u Ciebie? Chcemy wyjaśnić, że fakt, że Twój pies śpi z Tobą, nie jest szkodliwe ani dla niego ani dla Ciebie. Sam więc musisz zdecydować, co najbardziej Ci wyjść z sytuacji, kiedy mój pies nie chce spać w swoim łóżkuNawet jeśli zdajesz sobie sprawę, że sam na to pozwoliłeś, być może nie jesteś zadowolony, że Twój pies śpi w Twoim łóżku. Dlatego z pewnością zainteresuje Cię, jak rozwiązać ten problem, który jest dla Ciebie co najmniej niewygodny. Oto kilka wskazówek, które możesz wprowadzić w życie:Wybierz mu bezpieczne miejscePrzeanalizuj, gdzie znajduje się łóżko Twojego psa. Jednym z powodów, dla których pies nie chce spać w swoim łóżku, jest to, że nie czuje się tam może jest to miejscu, gdzie jest dużo hałasu lub gdzie jest mu za ciepło lub za zimno. Jeśli uważasz, że tak się dzieje, zmień miejsce jego posłania. Jeśli Twój pies jest strachliwy, możesz także umieścić jego łóżko w swoim poszukać miejsca bez hałasu i ustawić psie legowisko bezpośrednio przy ścianie. Umiejscowienie łóżka na środku pokoju może sprawić, że będzie cały czas pozostawał myśleć, że niebezpieczeństwo czai się naokoło. Pamiętaj również, że przy wyborze idealnego miejsca ważna jest i ruchTwój pies potrzebuje wystarczającej dawki ćwiczeń i ruchu, który pozwala szybko zasnąć. Jeśli nie, zacznie się kręcić w kółko i na koniec wskoczy do Twojego łóżka. Instynkt mu podpowiada, że przy Tobie ukoi swoją bezsenność. Jeśli jednak zwierzę się zmęczy, jest prawdopodobne, że gdy tylko wrócicie ze spaceru, padnie na swoje legowisko i po prostu bardzo późno wieczorem może uniemożliwić psu dobry sen. Wtedy będzie szukał wygodniejszego miejsca, a Twoje łóżko idealnie spełnia te że trawienie psów jest znacznie wolniejsze niż nasze, więc spróbuj podać mu ostatni posiłek po południu lub przynajmniej dwie godziny przed stanowczyJeśli uważasz, że problem, dla którego Twój pies nie chce spać w swoim łóżku, to Twoja pobłażliwość, zmień to. Być może byłeś zbyt ustępliwy, ponieważ był szczeniakiem, ale teraz nadszedł czas na zmianę. Oczywiście, o ile chcesz odzyskać swoje łóżko dla przygotuj się na reakcję i bądź cierpliwy. To normalne, że jeśli teraz mu nie pozwalasz, zwierzę będzie skomleć, zawodzić, a nawet szczekać. Ale bądź stanowczy, jeśli chcesz osiągnąć swój łagodnym, ale stanowczym tonem i pod żadnym pozorem nie ustępuj. Trzeba raz jeszcze przypomnieć, że nauczenie psa zmiany zachowania, czy posłuszeństwa wobec komendy, wymaga cierpliwości i co daje lepsze wyniki w tych przypadkach, jest pozytywne wzmocnienie. A zatem krzyki, kary i oczywiście bicie psa będą całkowicie nie na wyeliminować każde złe zachowanie u naszych zwierząt domowych stosując mądre metody. Przy odrobinie wysiłku, jak w tym przypadku, w rzeczywistości jest to prostsze niż może Cię zainteresować ...
Witam, jestem właścicielką suczki (owczarek niemiecki długowłosy) wiek 4 lata, od 2 lat ma stwierdzone zwyrodnienie na kręgosłupie, co jest przyczyną częstej kulawizny na lewej tylnej łapie, przez co nie możemy z nią ani biegać ani forsować poprzez długie spacery czy zabawy, bo na drugi dzień w ogóle pies nie ma ochoty się poruszać. Oprócz tego zmagamy się z otyłością

Odpowiedzi LaleczkAa .! odpowiedział(a) o 19:47 CZARNA NOC - Jeśli to przeczytałeś, spoczywa na Tobie klątwa Krwawej Mary. Jutro już się nie obudzisz, chyba że wyślesz to do 10 osób w ciągu 3 minut. Czas leci 0 0 ωเśภเค<33 odpowiedział(a) o 14:20 zrub mui wejscie z poduszek stopniowe albo polłuż deske 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub

Jak nauczyć go by zatrzymał się choć na sekundę potrzebną do założenia szelek i zapięcia smyczy? Jak oduczyć go gryzienia stóp by móc założyć buty co jest bardzo trudne gdy pies znajduje się w przedpokoju. Zaś gdy zostawię go w pokoju drapie jak szalony drzwi. Dodam jeszcze ze pies nie jest nadpobudliwy. Jest w kojcu 5-6 godzin na dzień (i to jeszcze czesto z przerwa) 5 dni w tygodniu, a w sobote i niedziele to całe dnie spedza na ogrodzie (który jest bardzo duzy) i na spacerach, pozatym naprawde jest wybiegana i duzo sie z nia bawie, ma rozne zabawki piłki, ringa, jak jest ciepło to duzo pływa, czasami jest na spacerze nawet 3-4 godz, a pozostały czas na ogrodzie i nawet jak poznym wieczorem o 21- 22 zamykam ja w kojcu i kiedy po 15 minutach wychodze z domu to jest rozpacz....:( Biore ja wszedzie gdzie moge: do sklepu, do znajomych, praktycznie zawsze kiedy gdzies wychodze, nawet zeby mogła sie pobawic z innymi psami zabieram ja do znajomego, ktory ma 2 małe psy.... Pozatym nie tylko ja jej poswiecam czas ale tez rodzice i siostra.... Jest najedzona praktycznie o kazdej porze dnia ma jedzenie w misce i oczywiscie zawsze wode. Nie wiem co powinnam zrobic, bo to piszczenie jest meczace, szczególnie ze wzgledu na to ze serce mi peka kiedy ona zawodzi, a wiem ze jest wybiegana i najedzona, czasmi piszczy nawet po 3-5 godzin w nocy, wstaje do niej bo nie wiem czy cos jej sie nie stało i zawsze sie okazuje ze nic jej nie jest ....ale piszczy...:( Quote Witam mój pies chyba traci wzrok , gdy się ściemnia nie chcę się poruszać na podwórku , gdy jest ciemno stoi tylko i nic hce ani biegać ani dalej odejść ode mnie , jest osowiała , gdy coś upadnie czy stuknie zrywa się szczeka i jest bardzo zdenerwowana . Rasa psa to haski ma 5 lat

Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, niestety człowiek bardzo często jest tym, który najbardziej go krzywdzi. Być może to przez uprzedmiotowienie zwierzęcia i zepchnięcie w niepamięć faktu, że ono też odczuwa emocje. Spędzenie całego życia na uwięzi brzmi jak dramat w kontekście każdego żywego stworzenia. W wielu gospodarstwach psy są trzymane całe życie na łańcuchu. Co na ten temat mówi polskie prawo? 1. Pies na łańcuchu - przepisy 2. Pies na łańcuchu - zakaz 3. Czy los psów się poprawi? Pies na łańcuchu - przepisyW ustawie o Ochronie zwierząt (art. 9. 2.) przeczytamy, że: zwierzęta domowe nie mogą być przetrzymywane na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m. W tym roku rząd wprowadza poprawki do projektu ustawy – minimalna długość łańcucha wzrosła do 5 m. Stan faktyczny jest niestety zupełnie inny. Na terenach wiejskich i podmiejskich psy bardzo często są trzymane na łańcuchu znacznie dłużej niż 12 godzin, bez wody i schronienia. Krótkie i zbyt ciężkie łańcuchy powodują odkształcanie kręgów szyjnych. Łańcuchy wrastają w szyję, zimą do niej przymarzają, a latem powodują odparzenia. Brak możliwości odpowiedniej ilości ruchu oznacza dla psa zwyrodnienie stawów i wrastanie przerośniętych pazurów. To nie koniec nieszczęść, bowiem w wypadku psów trzymanych na łańcuchu dochodzi częściej do pogryzień, nieplanowanego zapładniania suk i przez to zabijania lub oddawania do schronisk niechcianych szczeniąt. Lekarze weterynarii jasno komunikują, że trzymanie psa na uwięzi oznacza dla niego cierpienie. Pies na łańcuchu może przejawiać zachowania agresywne, nawet w stosunku do właściciela. Elementem łączącym dużą ilość “psów łańcuchowych” są problemy psychiczne (lęk separacyjny i depresja). Zwierzęta też mogą mieć problemy natury emocjonalnej. Udowodnili to lekarze że: Art. 9. 1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Zgodnie z ustawą naruszenie powyższych przepisów skutkuje karą grzywny lub ograniczeniem również: Co może zająć komornik? Czy komornik może zająć psa?W tym roku rząd pracuje nad autopoprawką do projektu dotyczącego ochrony zwierząt. Docelowo ma zostać wprowadzony zakaz trzymania psów na uwięzi. Przyczyni się to nie tylko do bardziej humanitarnego traktowania zwierząt, ale również zmniejszy ilość niechcianych szczeniaków. Zamiast trzymania na łańcuchu psy “podwórkowe” mają przebywać w kojcach. Ta kwestia ma swoje szersze regulacje. Kto utrzymuje psa w kojcu, ma obowiązek zapewnić zwierzęciu o wysokości w kłębie:poniżej 50 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 9 m2,pomiędzy 51 cm, a 65 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2,powyżej 66 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 15 większej ilości pupili mają obowiązek zapewnić pierwszemu psu powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2 oraz każdemu kolejnemu psu powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 4 wymaga zakasania rękawów i postawienia kojca. Jeżeli ktoś chce mieć psa, to powinien się liczyć z dodatkowymi wydatkami, które czasami trzeba ponieść. Zwłaszcza jeżeli te wydatki mają na celu tylko i wyłącznie zapewnienie zwierzęciu minimalnych warunków do życia. Z drugiej strony takie działanie może stanowić problem dla ludzi żyjących w biedzie. Tym bardziej jeżeli niektórzy przyzwyczaili się do opcji łańcuchowej i traktują psa dość przedmiotowo. Czy los psów się poprawi?Dlaczego kojec ma być tak duży? W regulacji dotyczącej kojca próbowano uniknąć wpadnięcia z deszczu pod rynnę. Zmiana uwięzi na kojec nie zawsze musi oznaczać poprawę warunków bytowych zwierzęcia. Bez odpowiedniej regulacji wymiary kojca mogłyby być bowiem tak małe, że psy miałyby w nich jeszcze mniejszą swobodę niż na łańcuchu. Obowiązek wybudowania kojca miałby wejść w życie 1 sierpnia 2020 r. Półśrodkiem, który ma poprawić warunki życia psów na uwięzi, jest wprowadzenie wraz z dniem wejścia w życie ustawy zapisu, zgodnie z którym łańcuch będzie musiał mieć minimum 5 metrów, przy czym jego ciężar nie może przekraczać ¼ wagi psa. Wprowadzony zostanie także obowiązek używania niemetalowej obroży. Niektórzy jako obroży używali fragmentu łańcucha. Pamiętajmy i przypominajmy tym, którzy zapomnieli, jak dobrze traktować zwierzęta. To nie zabawki i przedmioty, tylko istoty, które również czują i którym nie powinien towarzyszyć ból zmieszany ze strachem. Wydaje się, że grono osób zapomniało, lub nigdy nie wiedziało, iż można czerpać z posiadania psa realną radość.

A75WD.
  • u4femx5pkq.pages.dev/75
  • u4femx5pkq.pages.dev/62
  • u4femx5pkq.pages.dev/54
  • u4femx5pkq.pages.dev/73
  • u4femx5pkq.pages.dev/95
  • u4femx5pkq.pages.dev/31
  • u4femx5pkq.pages.dev/23
  • u4femx5pkq.pages.dev/83
  • pies nie moze wskoczyc na lozko